sobota, 21 września 2013

Prolog

W moim życiu nastąpiła zima - a człowieka którego kochałam był moim latem. Nocą zasypiałam z wizją tańczącej mnie, śmiejącej się i płaczącej. Trzy lata z nim - wspomnienia z tego czasu są jedną rzeczą która podtrzymuje mnie na duchu. Byłam uczennicą tak samo jak on uczniem internatu. Ja marzyłam o wolności jaką daje życie on był niebezpieczny, tajemniczy po prostu wolny. Przy nim błyszczałam jak miliony gwiazd na nocnym niebie. Mama powiedziała mi że mam duszę kameleona. Bez kompasu, bez stałej osobowości. Moje wewnętrzne niezdecydowanie było szerokie i falujące jak ocean. A jeśli powiedziałabym że nie planuje tak żyć to w ten sposób bym skłamała - ponieważ urodziłam się by być inną kobietą. Należałam do kogoś kto miał wszystko i nic. Kto pragnie wszystkiego, kogoś z zapałem do nowych doświadczeń i z obsesją wolności, kogoś kto przeraził mnie do tego stopnia że nie mogłam nawet o tym mówić - i pchnął mnie do szaleństwa które mnie oślepło i ogłuszyło na raz. Do miłości. 

3 komentarze:

  1. Genialne ! Już się w tym zakochałam <3

    http://gangsterzyzprzypadku.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. super ^o^ czekam na kolejne rodziały~~ pisz pisz pisz pisz pisz ヽ(・ω・)ノ

    OdpowiedzUsuń